Czy prawo do poszanowania życia prywatnego może być naruszone przez … cmentarz?

Czy prawo do poszanowania życia prywatnego może być naruszone przez … cmentarz?

Pytanie wbrew pozorom nie jest absurdalne, zwłaszcza że musiał na nie odpowiedzieć Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz) w sprawie Solyanik przeciwko Rosji (sprawa nr. 47987/15). Co ważne, odpowiedział na nie twierdząco.

Sprawa dotyczyła cmentarza we Władywostoku, położonego w pobliżu domu pana Solyanika. Cmentarz ten był rozbudowywany od 1991 roku, nie tylko pomimo licznych protestów mieszkańców, ale również wbrew decyzji o jego zamknięciu wydanej jeszcze w 1995 roku ze względu na przepisy dotyczące ochrony zdrowia. Wreszcie w 2013 roku Solyanik zwrócił się do rosyjskiego sądu, domagając się nakazania zamknięcia cmentarza. Dla poparcia swojego żądania przedstawił ekspertyzy z lat 2009, 2012 i 2013, w których stwierdzono, że gleba została skażona chemikaliami, bakteriami i pasożytami. Dodatkowo sam cmentarz znajdował się już tylko 70 metrów od posesji, co naruszało przepisy dotyczące ochrony zdrowia. Sąd uznał, że pochówki były przeprowadzane z rażącym naruszeniem przepisów sanitarnych, w związku z czym zarządził utworzenie strefy ochronnej wokół cmentarza i wyznaczył termin do końca 2014 roku. Do dziś wyrok ten nie został wykonany.

W skardze do ETPCz Solyanik powołał się na art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który chroni prawo do poszanowania życia prywatnego, rodzinnego i domowego. Skarżący twierdził, że doszło do jego naruszenia w wyniku skażenia gleby oraz studni stanowiącej jedyne źródło wody. Do tego doszły cierpienia psychiczne, jakich doznawała jego rodzina podczas pochówków stale odbywających się na cmentarzu.

Mimo, że nie było dowodów na poniesiony przez Solyanika uszczerbek na zdrowiu, ETPCz uznał za wiarygodne ekspertyzy dotyczące skażenia gleby i wody. Uwzględnił również to, że z upływem lat granica cmentarza była przesuwana coraz bliżej posesji skarżącego, naruszając obowiązujące przepisy. ETPCz podkreślił również, że miejskie służby pogrzebowe nie zastosowały się do wyroku sądu i mimo kar nie stworzyły strefy ochronnej. Poza tym władze nie podały żadnej przyczyny opóźnienia w tworzeniu strefy ochronnej, jak również nie zaproponowały skarżącemu dekontaminacji skażonej gleby i wody lub np. przeniesienia w inne miejsce.

W rezultacie Trybunał uznał, że prawo skarżącego do poszanowania życia prywatnego, rodzinnego i domowego zostało naruszone, w związku z czym zobowiązał Rosję do zapłaty 7500 Euro odszkodowania oraz 7300 Euro tytułem poniesionych kosztów sądowych.

https://hudoc.echr.coe.int/eng#{%22itemid%22:[%22001-216949%22]}

Do góry