
Ważny wyrok NSA – mamy prawo do informacji
Mamy prawo wiedzieć, co robią organy władzy. Jest to szczególnie ważne w przypadku działań Sejmu, który podejmuje decyzje dotyczące nas wszystkich. To przecież Sejm uchwala powszechnie obowiązujące prawo, co powinno być poprzedzone debatą parlamentarną. Wprawdzie od kilku lat to, co odbywa się w polskim parlamencie z debatą ma niewiele wspólnego, niemniej jednak obywatele mają prawo oglądać zachowania posłów i słuchać ich wypowiedzi. W końcu zgodnie z Konstytucją posłowie to przedstawiciele Narodu, a nie określonej partii politycznej czy wybranej grupy społecznej.
O tym jak ważny jest dostęp do tego, co odbywa się w Sejmie, świadczy fakt, że prawo to jest zagwarantowane w Konstytucji. Artykuł 61 ust. 2 przewiduje, że obywatele mają wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu. Skoro prawo to jest gwarantowane przez Konstytucję, może ono być ograniczone jedynie w drodze ustawy oraz po spełnieniu ściśle określonych kryteriów.
W kwestii tej wypowiedział się Naczelny Sąd Administracyjny, który wyrokiem z dnia 7 lipca 2022 r. (III OSK 1363/21) oddalił skargę kasacyjną Marszałka Sejmu od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 12 lutego 2019 r. (IV SA/Wa 2001/18). Sprawa dotyczyła skargi dziennikarza Oko.Press, który nie został wpuszczony do Sejmu w czasie protestu osób niepełnosprawnych. Decyzję o zakazie podjęła Straż Marszałkowska na podstawie zarządzenia Marszałka Sejmu, które zostało uznane przez sądy ze bezskuteczne.
NSA uznał, że ograniczenie wstępu do Sejmu stanowiło odmowę realizacji konstytucyjnego prawa do udziału w posiedzeniu kolegialnego organu władzy publicznej z możliwością rejestracji dźwięku i obrazu. Odmawiając dziennikarzowi wstępu do Sejmu, nie wykazano, jakie względy za tym przemawiały. Wprowadzone ograniczenie nie spełniało wynikających z art. 31 ust. 3 Konstytucji kryteriów niezbędności, przydatności i proporcjonalności.
Po raz kolejny sąd administracyjny stanął po stronie obywateli, chroniąc ich prawo do informacji o działaniach Sejmu. Bez dostępu do rzetelnej informacji nie ma demokracji.