Tylko tak oznacza zgodę… ale czy aby na pewno?

W zeszłym tygodniu Sejm uchwalił zmianę do art. 197 § 1 Kodeksu karnego, który definiuje przestępstwo zgwałcenia. Według jej zwolenników ma ona wprowadzać w życie postanowienia tzw. Konwencji stambulskiej, której celem jest przeciwdziałanie przemocy wobec kobiet i motywowanej gender (1).W rezultacie – ich zdaniem – tylko wyraźne „tak” będzie oznaczać zgodę na obcowanie seksualne, a gdy jego zabraknie, będziemy mieć do czynienia z przestępstwem zgwałcenia. Im bardziej jednak czytam przepis w przyjętym przez Sejm kształcie, tym bardziej mam wątpliwości, czy rzeczywiście tak jest.

Czego wymaga Konwencja Stambulska?

Zgodnie z art. 36 Konwencji stambulskiej Państwa – strony, a więc również Polska, zobowiązały się do przyjęcia rozwiązań niezbędnych do tego, aby za określone czynności o charakterze seksualnym podjęte wobec innej osoby lub z jej udziałem, ale BEZ JEJ ZGODY groziła odpowiedzialność karna. Zgoda musi być udzielona dobrowolnie jako wyraz wolnej woli, co należy oceniać w świetle okoliczności danej sprawy. Dobrze, że Polska przestała kwestionować Konwencję (2) i podjęła działania zmierzające do realizacji obowiązków wynikających z Konwencji

Czy aby na pewno chodzi o zgodę?

Art. 197 § 1 kk w kształcie przyjętym przez Sejm nie do końca stanowi realizację zobowiązania wynikającego z Konwencji. Nie dokonano bowiem radykalnej zmiany poprzez skoncentrowanie uwagi na ofierze i jej zgodzie. Wręcz przeciwnie, można pomyśleć, że jeszcze bardziej skomplikowano definicję gwałtu. Zgodnie z nowo uchwaloną wersją tego przepisu za zgwałcenie wciąż uznawane będzie doprowadzenie innej osoby do obcowania płciowego przemocą, groźbą bezprawną, podstępem, a do znamion dodano  doprowadzenie  „w inny sposób mimo braku zgody”. Oznacza to, że nadal postępowanie karne skupiać się będzie na wykazywaniu, że do gwałtu doszło na skutek określonego zachowania sprawcy, zamiast na tym, czy ofiara wyraziła świadomie i dobrowolnie zgodę na czynność o charakterze seksualnym.

Definicja zgwałcenia – możliwe rozwiązania

Dla porównania – w 2016 r. w niemieckim kodeksie karnym rozszerzono definicję gwałtu, tak aby obejmowała ona każdy akt seksualny, którego ofiara odmawia przez werbalne lub fizyczne sygnały. Jednocześnie prawo wprowadziło surowsze kary za działanie sprawcy w następujących okolicznościach:

  • przez wykorzystanie faktu, że dana osoba nie może wyrazić zgody;
  • przez wykorzystanie faktu, że dana osoba jest znacznie upośledzona z powodu stanu fizycznego lub psychicznego, chyba że istnieje uprzednia zgoda;
  • przez wykorzystanie elementu zaskoczenia;
  • przez wykorzystanie sytuacji, w której ofierze grozi poważna krzywda w przypadku oporu
  • przez zmuszenie osoby do aktywnego angażowania się lub tolerowania czynności seksualnych poprzez grożenie poważną krzywdą.

Z kolei dr hab. Mikołaj Małecki zaproponował zmianę redakcji art. 197 § 1 kk w następujący sposób (3): „Kto bez dobrowolnej zgody innej osoby doprowadza ją do obcowania płciowego, w szczególności: przemocą, groźbą bezprawną, podstępem, wykorzystując jej bezradność, wykorzystując wynikający z upośledzenia umysłowego lub choroby psychicznej brak jej zdolności do rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem, wykorzystując jej krytyczne położenie, nadużywając wobec niej stosunku zależności, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15.”

Wydaje mi się, że właśnie ta propozycja ujmuje w najpełniejszym stopniu istotę zjawiska, ponieważ z jednej strony na pierwszy plan wysuwa dobrowolną zgodę innej osoby. Z drugiej – wskazuje na okoliczności, które należy brać pod uwagę przy ustalaniu, czy zgody nie było. Do tego jest to katalog otwarty (w szczególności), który ma pomóc przy wykładni tego przepisu.

Orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka

W kontekście toczącej się debaty na temat definicji zgwałcenia warto zwrócić również uwagę na orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Z. przeciwko Czechom, wydane kilka dni temu, bo 20 czerwca 2024 r. Trybunał przypomniał, że pozytywne obowiązki spoczywające na państwach na mocy art. 3 i 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka obejmują obowiązek przyjęcia przepisów prawa karnego skutecznie kryminalizujących wszelkie czynności seksualne bez zgody, w tym również w przypadku, gdy ofiara nie stawiała fizycznego oporu. Tak Trybunał orzekł m.in. w sprawach M.C. przeciwko Bułgarii  nr 39272/98, §§ 149-152, CEDH 2003-XII (4) ; M. G.C. przeciwko Rumunii, nr 61495/11, § 59, 15 marca 2016 r. (5).

Wciąż jest czas, aby jeszcze raz pochylić się nad definicją gwałtu w polskim Kodeksie karnym, żeby tak znaczyło tak.

 

 

(1) Konwencja stambulska

(2) Konwencja niekwestionowana

(3)  Dogmaty karnisty – nowa definicja zgwałcenia

(4) M.C. v. Bułgaria

(5) M.G.C. v. Romania

 

 

Do góry